Nie tak miało być

Nie tak miało być

W piękną sobotę obydwa zespoły Rks-u wybiegły na boisko.

Zespół 4p4s zmierzył się na wyjeździe w Oborzyskach z tamtejszą Juną Trans.

Rydzyniak bardzo słabo rozpoczął mecz i szybko przegrywał 2-0, jednak mobilizacja połączona z determinacją doprowadziła do tego, że najpierw Martin z wolnego wrzuca i strzela Molicki, a później Dembicki do Tomczaka i do szatni schodziliśmy z wynikiem 2-2.

Druga połowa wyglądała już trochę lepiej. Atak na bramkę przebiegał w obie strony, jednak to zespól 4p4s po świetnym podaniu prostopadłym Tomasza Kaźmierczak wykończył Martin i tak Rydzyniak wyszedł na prowadzenie.

W doliczonym czasie gry sędzia główny dopatrzył się faulu w okolicach 16-metra od bramki strzeżonej przez Damiana Maćkowiaka.

Silnym uderzeniem w środek bramki popisał się kapitan z Oborzysk, piłka spada na 5metr i przy dobitce Maćkowiak bezradny.

Gwizdek końcowy wynik 3-3

Drugi mecz to mecz na własnym boisku drugiego zespołu.

Euromebel na boisku przy zamku podejmował Rawię II Rawicz

Rawiczanie drugi zespół wzmocnili zawodnikami pierwszego ze względu na pauzę w rozgrywkach spowodowaną wycofaniem się jednego zespołu z 4ligi

Wynik 1-8

Honorowa bramka Szwarczyński po świetnej akcji Sikory

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości