Nieudany wekend!!!

Nieudany wekend!!!

W minioną niedzielę, 20 września, obie drużyny Rydzyniaka Rydzyna rozegrały swoje mecze jako gospodarz. Również przed oboma zespołami stało trudne zadanie- pokonać bardzo silnych rywali.

Jako pierwsi na murawę rydzyńskiego stadionu wybiegli zawodnicy RKS II Rydzyniak. Ich przeciwnikiem był zespół Iskry Długie Stare. Od początku meczu to goście posiadali inicjatywę i pokazali, że potrafią stwarzać stałe zagrożenie pod bramką rywala. Rywale szczególnie upodobali sobie grę lewym skrzydłem, z którego wynikało najwięcej zagrożenia dla gospodarzy. Raz po raz Rydzyniak odgryzał się nonszalanckimi atakami, jednak wydawały się one nie robić wrażenia na defensywie Iskry. Mecz obfitował w wiele ostrych starć, jednak tego dnia sędzia nie karał zawodników za "twardą" grę fizyczną. Ostatecznie po pierwszej części meczu drużyny schodziły do szatni przy wyniku 0:2 dla gości. Po przerwie obraz gry nie zmienił się drastycznie, nadal to Iskra dominowała na boisku, dokumentując to zdobyciem kolejnych bramek i "ustawieniem" sobie meczu. Rydzyniak na przestrzenii całego spotkania stać było tylko na dwa trafienia, które przy 5-bramkowym dorobku strzeleckim przyjezdnych nie przyniosły żadnych korzyści punktowych.

RKS II RYDZYNIAK - Iskra Długie Stare 2:5(Gumula, Kosiński)

Niespotykanie trudne zadanie stało przed zawodnikami pierwszego zespołu Rydzyniaka, gdyż ekipę gości stanowiła świetna w tym sezonie Kania Gostyń. Pełna mobilizacja, ambicja i chęć pokazania własnej wartości miały odegrać kluczową rolę dla RKS'u. Jednak wydaje się, że od początku meczu stanowiły one przeszkodę dla gospodarzy, którym w pierwszej połowie na boisku nie wychodziło praktycznie nic. Szybko stracona bramka(samobójcza) dała Gostynianom pewność siebie, co pozwoliło im na swobodną grę. Jednak od momenu straty pierwszej bramki aż do końcówki pierwszej połowy mecz swój przebieg miał głównie w środku boiska. Składną grę w pierwszej połowie obu drużynom utrudniła na pewno pogoda- padający deszcz i silny wiatr sprawiły, że do gry obu zespołów wkradł się chaos. Jeszcze przed przerwą goście wyszli na dwubramkowe prowadzenie- na strzał z 18 metra zdecydował się jeden z gości i wobec tak celnego uderzenie Rudziewicz był bez szans. Do przerwy 0:2. Druga połowa od początku wyglądała całkiem inaczej. Gospodarze starali się przejąć inicjatywę, jednak to Gostynianie znów mogli cieszyć się ze strzelonej bramki. 0:3, lecz gospodarze nie poddawali się, udało im się złapać mały kontakt za sprawą bramki Molickiego. W przeciągu kilku minut nadarzyła się okazja na zdobycie drugiej bramki w meczu, jednak przeciw otwartemu i ofensywnie grającemu Rydzyniakowi goście wyprowadzili skuteczny kontratak, co ponownie dało im trzybramkowe prowadzenie i pełen spokój do końca meczu. Krótkie podsumowanie? Kania Gostyń to najtrudniejszy rywal w leszczyńskiej Klasie Okręgowej, który z zimną krwią potrafi wykorzystać każdy błąd przeciwnika. Mecz przeciwko takiej drużynie to duże wyzwanie i ostateczny sprawdzian formy dla każdej ekipy. Spotkanie pokazało, że Gostynianie będą aspirowali o powrót na IV- ligowe boiska, jednocześnie ujawniło słabości zespołu gospodarzy. Seria Rydzyniaka została przerwana, jednak zwycięską ściężkę gospodarzy zakończyła drużyna, porażki z którą nie można się wstydzić, szczególnie po tak walecznej drugiej połowie.

RKS RYDZYNIAK - Kania Gostyń 1:4(Molicki)

https://www.facebook.com/ewelina.witkiewicz.1/media_set?set=a.1702673659953991.1073741845.100006341197116&type=1&l=e12e01365b&__mref=message_bubble

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości