Dwa oblicza zwycięskiego wicelidera!

W niedzielę swoje mecze rozgrywały zespoły 4P4S Rydzyniak Rydzyna oraz Euromebel Rydzyniak II Rydzyna. Tytuł artykułu można interpretować w bardzo prosty sposób- pierwszy zespół rozegrał dwie całkowicie odmienne połowy. W składzie 4P4S RKS zabrakło podstawowych zawodników- pauzującego za kartki Jakuba Molickiego, kontuzjowanego Mateusza Tomczaka, Błażeja Witkiewicza oraz Marcina Kosińskiego.
O 15.30 zabrzmiał pierwszy gwizdek sędziego Damiana Filusia i to Rydzyniak postarał się zdobyć bramkę. Jednak wobec pierwszej w tym roku tak wysokiej temperatury i 'ciężkiego' powietrza, 4P4S opadł z sił i dostosował się do poziomu swojego rywala, którym była drużyna GKS Włoszakowice. Rydzyniak rozgrywał, posiadał piłkę, lecz każde zagranie odbywało się w ślimaczym tempie, czym nie dało się zaskoczyć gości. Pierwsza połowa dała 4P4S tylko jedną dogodną sytuację, lecz bramkarz obronił strzał Marcina Piotrowiaka. Do przerwy 0-0 i bardzo monotonne spotkanie.
Efektem takiej gry było kilka mocnych słów w szatni, które momentalnie zadziałały na zawodników gospodarzy. Już w pierwszych minutach drugiej części gry świetną asystę Mikołaja Kaźmierczaka wykorzystał Mateusz Rzeźniczak i wpakował piłkę do pustej bramki. Rydzyniak mógł pójść za ciosem, jednak Łukasz Sobecki trafił w słupek, a kilka strzałów świetnie obronił bramkarz gości, co dawało im jeszcze nadzieję na dobry rezultat. W tym miejscu jednak pora na kilka słów o formacji obronnej Rydzyniaka, która rozegrała spotkanie niemal bezbłędne, przez co strzały gości w całym spotkaniu można policzyć na palcach jednej ręki. 'Niepewne' 1-0 nie zadowalało Łukasza Sobeckiego, który w 70 minucie świetnym strzałem zza pola karnego pokonał golkipera GKS-u. W tym momencie 4P4S Rydzyniak miał wszystko pod kontrolą, a do tego kolejną bramkę po strzale głową dołożył Sobecki. GKS nie zagroził dziś poważnie bramce Marcina Rudziewicza, przez co nasz bramkarz był niemal bezrobotny. Taktyka gości opierała się na długich podaniach i szybkich kontrach, jednak jeszcze szybsi i sprytniejsi byli Rydzynianie!
Mecz zakończył się wynikiem 3-0. Pierwsza połowa do zapomnienia, druga do pochwalenia, gdyż cały zespół zagrał fenomenalnie. 3 mecze- 9 punktów- to w rundziej wiosennej dorobek punktowy Rydzyniaka, który zawodnicy w kolejnych trzech meczach mają ochotę podwoić.
4P4S Rydzyniak Rydzyna - GKS Włoszakowice 3:0 (bramki dla 4P4S RKS: Rzeźniczak, Sobecki x2)
Grom Czeluścin - Euromebel Rydzyniak II Rydzyna 4:0
Link do galerii:
https://www.facebook.com/ewelina.witkiewicz.1/media_set?set=a.1766367493584607.1073741855.100006341197116&type=3
Komentarze